Geoblog.pl    PiotrQ    Podróże    Przez cztery stolice do słońca o północy i zadumy w oknie nad fiordem.    Kolejna stolica
Zwiń mapę
2008
12
lip

Kolejna stolica

 
Norwegia
Norwegia, Oslo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4843 km
 
Przewidywania, co do większego ruchu, sprawdziły się i nie mogąc wykorzystać maksymalnej, dopuszczalnej w Norwegii prędkości 80 km/h, w mimo wszystko sprawnie poruszającej się kolumnie samochodów, spokojnie jechaliśmy w kierunku naszego dzisiejszego celu. Około 14:30, na 60 km przed Oslo postanowiliśmy zgodnie z planem zjeść obiad. Na obwodnicy Honefoss, w niczym się nie wyróżniającej, przydrożnej gospodzie – barze szybkiej obsługi (Ringerike Gjestegård – www.ringerike-gjestegaard.no) zjedliśmy szybki, lecz mimo to smaczny obiad za wyjątkowe 350 NOK.

W Oslo, na bocznej uliczce Thor Olsens gate, zaparkowaliśmy o 15:30 (w sobotę od 14:00 postój w centrum Oslo jest już bezpłatny) i na piechotę ruszyliśmy na krótką eksplorację, już pogodnej i słonecznej, stolicy Norwegii. Po kilkunastu minutach doszliśmy do głównego deptaka, Karl Johans gate, gdzie trochę przeraził nas tłum turystów i gwar wielkomiejskiej ulicy. Byliśmy już odzwyczajeni, po bardziej odludnych terenach północnej Szwecji oraz północnej i środkowej Norwegii, od takiej atmosfery. Popisujący się akrobaci i aktorzy, malujący na chodniku i na dużych kartach papieru graficy i malarze, stoiska ze słodyczami, przekąskami i pamiątkami – to właśnie spotkaliśmy w to sobotnie, letnie popołudnie. Trochę oszołomieni minęliśmy zasłoniętą doszczętnie rusztowaniami katedrę i poszliśmy w kierunku dworca kolejowego i portu, w którym w 12 kwietnia 2008 otwarto nowy budynek opery. Na terenie nieużywanej już części doków zbudowano (poniżej planowanych kosztów i przed czasem !!!), fascynujący nowoczesnością, biały jak lód budynek. I to lodowe skojarzenie było jak najbardziej słuszne – projektanci wzorowali się na formie góry lodowej wypiętrzającej się z morza. Szklane ściany i udostępniony do spacerowania dach z białego marmuru stały się nową atrakcją Oslo. W dużym kontraście do surowych widoków dzikich fiordów i skalnych urwisk, ten twór współczesnej cywilizacji, zrobił na nas niesamowite wrażenie, a panorama Oslo z samego szczytu wzbudziła podziw dla miasta. Foyer, równie nowoczesne jak forma zewnętrzna, klimatyzowanym wnętrzem dało nam chwilę wytchnienia od znowu upalnego dnia.

Po krótkim odpoczynku, wróciliśmy na tłoczny pasaż. Minęliśmy Stortinget – budynek norweskiego parlamentu, z daleka zobaczyliśmy Rådhuset – miejski ratusz, w którym odbywają się uroczystości wręczenia pokojowej nagrody Nobla i dotarliśmy na drugi koniec Karl Johans gate, gdzie na wzgórzu górującym nad miastem znajduje się pałac królewski (den Kongelige Slot). Klasycystyczny trzypiętrowy budynek, którego budowę ukończono w 1849 jest częściowo udostępniony dla zwiedzających. Wokół pałacu rozstawione są warty honorowe żołnierzy w tradycyjnych strojach. Zniżające się słońce dawało znać, że czas goni, więc sprawnie obeszliśmy pałac wokoło i wróciliśmy do samochodu. Już po 19:00 znaleźliśmy się na jednym z wielkich parkingów przy Frognerparken. Ten duży park, położony na zachód od centrum Oslo, wykorzystywany przez mieszkańców do weekendowego wypoczynku, znany jest przede wszystkim jako park Vigelanda. Ponad 200 rzeźb tego norweskiego artysty zgromadzone na terenie miejskiego parku przyciąga setki tysięcy turystów. Przedstawiające nagie ludzkie postacie, splątane w nierealny sposób, zastanawiają, budzą kontrowersje, a dla nas były kolejnym elementem układanki pod nazwą Norwegia. Odurzeni zapachem setek kwitnących w pełnej krasie róż i wcale nie wieczornym słońcem około 19:40 zamknęliśmy drzwi samochodu i ruszyliśmy dalej na południe, w kierunku granicy norwesko-szwedzkiej.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
PiotrQ
Piotr Kulesza
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 124 wpisy124 23 komentarze23 215 zdjęć215 0 plików multimedialnych0